Poszukujesz pracownika, który będzie się identyfikował z Twoją firmą? Współtworzył ją? A czy obecni pracownicy są ambasadorami Twojej firmy?
Co mówią o niej swoim znajomym? Czy budujesz swoją markę pracodawcy intuicyjnie? Jakim archetypem jest Twój employer brand?
Dział: Employer branding
W branży IT trwa walka o talenty. Coraz trudniej znaleźć odpowiednie osoby do pracy, a stosowane dotychczas metody dotarcia do potencjalnych kandydatów nie wystarczają. Jak z tym problemem radzi sobie firma Atos? Przeczytaj o działaniach, które powodują, że otwarte wakaty są zapełniane.
O historycznie niskim bezrobociu, rynku pracownika i rosnącej aktywności wielu firm na rynku pracy pisze się od dłuższego czasu. Nakładając na to negatywne stereotypy dotyczące prawie całej branży gastronomicznej, bardzo duże tempo wzrostu i rosnące potrzeby zatrudnieniowe – mamy sytuację, która może wydawać się niemal bez wyjścia.
Czy pamiętasz ten moment, kiedy napisałeś swoje pierwsze CV? Analizowałeś wtedy swoje dobre i złe strony, pisałeś o swoich doświadczeniach zawodowych, opisywałeś umiejętności oraz kompetencje. Musiałeś w jednym, krótkim dokumencie przedstawić się jako osoba nadająca się na dane stanowisko. A co, gdybym Ci powiedział, że napisanie pierwszego CV było pierwszym, nieświadomym, krokiem budowania swojej marki osobistej?
Współpraca wszystkich działów w firmie? Niestety, w wielu firmach, w szczególności w tych większych, ale i to nie jest regułą – poszczególne działy rywalizują ze sobą. Wynika to z braku komunikacji, zrozumienia czy wiedzy na temat działania firmy. Kluczowa jest tutaj współpraca działu marketingu z działem sprzedaży czy działu marketingu z działem HR.
Branża IT jest określana przez wielu jako kraina miodem i mlekiem płynąca. Nic w tym dziwnego, bo właśnie w tej branży obserwujemy zjawisko „silnego rynku” pracownika, a nie pracodawcy. Powoduje to, że specjaliści ds. HR i rekrutacji prześcigają się w pomysłach na przyciągnięcie talentów IT do pracy.
Podczas audytu komunikacji wewnętrznej należy sprawdzić, czy źródłem występujących problemów jest sposób komunikowania się, czy narzędzie, z którego się korzysta. Czasem wystarczy zmienić język, strukturę tekstu, położyć nacisk na inne aspekty. A czasem, mimo wzorcowych komunikatów, pracownicy wciąż zgłaszają obiekcje. To właśnie wtedy – i tak było w naszym przypadku – zmiany wymaga samo narzędzie, za pomocą którego komunikujemy się w organizacji.
Zakładki „kariera” – jedne kolorowe jak pawie pióra, inne ascetyczne, z minimalną liczbą informacji. Nie ma dwóch takich samych, tak jak różne są firmy, które ów zakładki reprezentują. A przecież każda z organizacji chce się pokazać z jak najlepszej strony. W jakim celu? Odpowiedź jest prosta: by przyciągnąć uwagę kandydata.
Budowanie wizerunku dobrego pracodawcy przypomina przygotowywanie wymarzonego wyjazdu. Jak więc przygotować się odpowiednio do naszej employerbrandingowej podróży i zbudować atrakcyjną markę organizacji? Strategicznie – krok po kroku!
Nie jest odkryciem, że stale umacniający się rynek kandydata generuje coraz większe trudności w pozyskiwaniu, angażowaniu i zatrzymywaniu najlepszych pracowników. Pracodawcy inwestują zatem dziś więcej energii i funduszy w rozmaite kampanie wizerunkowe, których celem jest przyciągnięcie najbardziej wartościowych kandydatów.
Pracodawcy stają na głowie, aby przyciągnąć największe talenty do pracy. Jedni kuszą nielimitowanym urlopem (Github, Netflix), drudzy wzmaganiem płodności (Spotify, Facebook), a jeszcze inni zjeżdżalnią w biurze (Google, Sii). Tylko co mogą przynosić takie działania, jeśli pracodawca sam nie wie, kogo szuka?
Walka o najlepszych kandydatów toczy się dziś na wielu frontach. Uczelnie wyższe to miejsca, w których ta rywalizacja przybiera niestandardowe formy. Programy ambasadorskie wśród studentów są jedną z nich.