Pracodawcy stają na głowie, aby przyciągnąć największe talenty do pracy. Jedni kuszą nielimitowanym urlopem (Github, Netflix), drudzy wzmaganiem płodności (Spotify, Facebook), a jeszcze inni zjeżdżalnią w biurze (Google, Sii). Tylko co mogą przynosić takie działania, jeśli pracodawca sam nie wie, kogo szuka?