potkałam się z opinią, że wiele zespołów HR w ciągu roku dokonało transformacji, jaka w normalnej rzeczywistości zajęłaby im przynajmniej trzy lata. Zgadzam się z tym, ale z mojej perspektywy największym wyzwaniem pracy zdalnej w trakcie pandemii nie była wcale konieczność przedefiniowania istniejących procesów, ale nieustająca praca nad tym, jak:
- poradzić sobie z emocjami pracowników i nie stracić ich zaangażowania,
- podtrzymać/zbudować ich identyfikację z firmą i zespołem,
- wzmacniać kulturę organizacyjną.
To proces trwający, w którym najważniejsze są konsekwencja i spójność przekazu, transparentna komunikacja i przekładanie słów na konkretne działania. Cała trudność polega na tym, że z taką sytuacją mierzymy się po raz pierwszy, a co się z tym wiąże – nie zawsze mamy pewność co do słuszności dokonywanych wyborów. Dodatkowo... nie da się ukryć, że każdy z nas, walcząc o motywację innych, toczy niejednokrotnie walkę z samym sobą i, tak samo jak pozostali, odczuwa lęk, niepewność czy spadek energii...
Od jutra biuro jest zamknięte – i co dalej?
Taką decyzję już w marcu podjęło wiele firm, a wśród nich Grupa Lingaro. Kilka tygodni wcześniej powołaliśmy interdyscyplinarny i międzynarodowy zespół Business Continuity, którego rolą było i jest zapewnienie ciągłości biznesowej, monitorowanie sytuacji epidemicznej i podejmowanie na jej podstawie decyzji, które mają zapewnić bezpieczeństwo i wsparcie Lingarian rozsianych po całym świecie. Jeszcze przed przejściem w tryb pracy zdalnej zespół na bieżąco podejmował różnego rodzaju decyzje, w tym te dotyczące wstrzymania podróży zagranicznych czy organizowania spotkań z zewnętrznymi gośćmi wyłącznie online. Wówczas nie byliśmy jednak świadomi tego, że z dnia na dzień będziemy zmuszeni podjąć decyzję o tym, że zamykamy wszystkie nasze biura nie tylko w Polsce, lecz także te na Filipinach i w Stanach Zjednoczonych.
Czy firma była na to gotowa? Można powiedzieć, że w dużym stopniu tak. Jeszcze przed pandemią nasze wewnętrzne zasady pozwalały na pracę zdalną dwa dni w tygodniu, mieliśmy wdrożone wszystkie potrzebne do tego narzędzia (w tym te służące organizowaniu spotkań zdalnych), a wszyscy nasi menedżerowie brali udział w szkoleniach dotyczących zarządzania rozproszonymi międzynarodowymi zespołami. Jednymi z pierwszych podjętych działań były:
- zdefiniowanie i zakomunikowanie zmienionych zasad pracy zdalnej w nowej rzeczywistości,
- uruchomienie dedykowanej strony, która była odpowiedzią na najczęściej pojawiające się u nas pytania do zespołu wsparcia IT.
Co okazało się jednak najbardziej kluczowe?
Kultura zjada strategię na śniadanie
Ta słynna wypowiedź Petera Druckera zyskała na znaczeniu w nowej rzeczywistości jeszcze bardziej niż kiedykolwiek. Lingaro jest firmą zarządzaną przez wartości – są one dla nas podstawą do podejmowania decyzji zarówno rekrutacyjnych, promowania ludzi, dawania im feedbacku, jak i tych b...