Monitoring to temat, który potrafi budzić emocje. Brzmi groźnie, technicznie, niekiedy wręcz inwigilacyjnie. A przecież w rzeczywistości chodzi o coś zupełnie innego: o zbieranie informacji. O dane, które porządkują firmową codzienność, ułatwiają podejmowanie decyzji i… zmniejszają poziom frustracji. Bo dobrze zorganizowany czas pracy to mniej konfliktów, mniej stresu i więcej energii na to, co naprawdę ważne.
W dobie nieustannej zmienności i pracy rozproszonej analiza godzin pracy przestaje być opcją, a staje się niezbędnym filarem zarządzania firmą. Bez niej trudno ocenić, czy wszystko działa zgodnie z planem, czy może gdzieś „ucieka czas”, który kosztuje nas realne pieniądze i utraconą produktywność. Tym bardziej że coraz więcej organizacji zaczyna rozumieć, że dobra atmosfera i partnerskie relacje nie wykluczają jasnych zasad – wręcz przeciwnie, często są ich efektem.