Z artykułu dowiesz się:
- W jaki sposób lockdown wpłynął na zmianę podejścia Benefit Systems do rozwoju pracowników?
- Czym wyróżniał się Rozwojowy Rozkład Tygodnia na tle innych form rozwoju pracowników oraz jakie były jego założenia?
- O co trzeba zadbać, aby powołać taką inicjatywę w swojej firmie?
Na początku marca kalendarz szkoleń i warsztatów stacjonarnych na cały rok 2020 pękał nam w szwach. Bywało, że były zaplanowane dwa, trzy warsztaty tego samego dnia. Dodatkowo kwalifikacje do naszego firmowego programu talentowego Liga
Talentów właśnie dobiegały końca; za miesiąc miał się odbyć długo wyczekiwany Welcome Day, a współprowadzić go mieli z nami uczestnicy poprzedniej edycji Ligi Talentów.
Mnóstwo planów i nowych pomysłów, a potem…lockdown. Odwołane wszystkie stacjonarne szkolenia, coachingi i warsztaty.
Pracownicy Benefit Systems – jak i większości firm – z dnia na dzień znaleźli się w mało komfortowej sytuacji, bo nagle dom był w pracy, a praca w domu. W niektórych przypadkach doszedł jeszcze etat nauczyciela. Wszyscy byli bombardowani codziennie przez dziesiątki negatywnych komunikatów z mediów. Szybko zatem zaczęliśmy w zespole HR-owym myśleć nad tym, w jaki sposób możemy wesprzeć naszych pracowników w realizacji zadań w obecnej sytuacji. Nasze założenie było jasne: rzetelne, sprawdzone i wzmacniające treści, zaproponowane w elastycznej formule, która dopasowana jest do sytuacji domowo-zawodowej pracowników. Tylko jak od teorii przejść do czynów?
Nigdy nie traciłyśmy z oczu najważniejszych założeń RRT i 4SR: miały one zawsze odpowiadać potrzebom...