W styczniu zrealizowaliśmy coroczne badanie zaangażowania pracowników, poznaliśmy potrzeby, byliśmy także w trakcie organizacji pierwszych zaplanowanych działań rozwojowych across organizacyjnych, obejmujących całą Polskę. Projekty rekrutacyjne nieprzerwanie wpływały na wzrost head countu, naszą powierzchnię biurową i magazynową, produkcyjną. Bo trzeba pamiętać, że w InPost wszelkie planowanie odbywa się w roku ubiegłym, a wraz z rozpoczęciem nowego roku cała firma rozpoczyna już działania związane z wykonaniem założeń. Pędziliśmy zatem zgodnie z planem w ściśle określonym kierunku strategicznym.
Sztab kryzysowy w InPost i złożoność struktury
Pierwsze sygnały związane z Covid-19 wpłynęły na natychmiastowe zebranie sztabu kryzysowego z udziałem zarządu, menedżerów i służb BHP. Trzeba podkreślić, że zaplanowanie bezpiecznego funkcjonowania organizacji dotyczyło bardzo złożonej struktury. Oddziały InPost rozlokowane są w całej Polsce, mamy dwie duże sortownie, rozbudowaną sieć kurierów, magazyny, halę produkcyjną i dwa biura w Krakowie oraz Warszawie. To wszystko składa się na zatrudnienie kilku tysięcy ludzi.
Rekrutacja online to dziś już standard, ale w pierwszej fazie wszyscy musieli się jej nauczyć. Kandydaci uwierzyć w wiarygodność, menedżerowie uwierzyć w skuteczność doboru pracownika bez kontaktu bezpośredniego.
Tempo, odpowiedzialność i myślenie #outofthebox to stałe filary funkcjonowania firmy. Dlatego właściwie z dnia na dzień zostały podjęte działania mogące zabezpieczyć zdrowie pracowników i ich bezpieczne funkcjonowanie w miejscach pracy oraz utrzymanie płynności biznesowej.
Zadania, które nie były konieczne do wykonania, zostały chwilowo zamrożone. Mam tu na myśli cały zrealizowany w styczniu plan szkoleń, konferencji, eventów, targów pracy,...