Istnieje wiele mitów dotyczących różnych obszarów poszukiwania pracy – po stronach zarówno pracowników, jak i pracodawców. W mojej pracy HR-owca i coacha kariery ważne jest ich pokazywanie, nazywanie, ale przede wszystkim wskazywanie i tworzenie rozwiązań.
Bo kto z nas szukając pracy, nie powielał w głowie zdań typu „nie ma pracy dla…” – i tutaj możemy wstawić dowolne słowa: od psychologa, marketingowca czy specjalisty ochrony środowiska począwszy, na micie dotyczącym tego, że nie ma pracy dla osób bez doświadczenia. Sama nawet brałam udział w audycji radiowej, gdzie pochylaliśmy się nad zdaniem – „nie ma dziś pracy dla inżynierów”.
Z drugiej strony wiele słyszę mitów i lęków od kandydatów, którym jako coach kariery pomagam w zmianie i rozwoju ścieżek zawodowych: „czy przyjmą kogoś bez doświadczenia”, „czy jeszcze znajdzie się dla mnie jakieś miejsce na rynku, mam już tyle lat doświadczenia – kto będzie chciał mnie przyjąć, szukają tylko młodych i gotowych do poświęceń” albo „czy jest jeszcze dla mnie jakaś szansa, skoro nie czuję się dobrze w specjalizacji, którą wybrałem”. I jeszcze wiele innych zdań, których nie sposób powtórzyć. Pewnie gdy czytasz je teraz – to i od siebie, i z przykładów własnych znajomych jesteś w stanie dopisać co najmniej kilka.
Do tego dochodzą przekonania po stronie pracodawców: „na rynku nie ma zmotywowanych kandydatów”, „proces rekrutacji musi być prosty, bo inaczej kandydaci się nie zaangażują”, „młodzi ludzie nie chcą dać z siebie zbyt dużo”.
I rynek pracy jawi nam się jako mało przyjazny kandydatom, „spełnienia zawodowych marzeń” – brzmi jak droga dla wybranych, a znalezienie dobrych kandydatów – jak zadanie z serii tych niewykonalnych.
W Tigers wybieramy rozwiązania, które nam samym sprawiają ogromną zawodową przyjemność, spełniają biznesowe cele, odmieniają zawodowe ścieżki tych, którzy choć przez chwilę uwierzyli, że ścieżka kariery zależy od nich.
To, jaką jesteśmy firmą, sprawia, jakie projekty rekrutacyjne podejmujemy
Jesteśmy agencją digitalową, która ro...