Sprawiedliwa siatka płac. Jak wdrażać rozwiązania antydyskryminacyjne w obszarze zarządzania wynagrodzeniami?

Prawo pracy w praktyce

Spróbujmy zmierzyć się z wyzwaniem możliwości stworzenia sprawiedliwej siatki płac, która wykluczałaby dyskryminację płacową. W jaki sposób powinno się rozpocząć pracę nad taką siatką? Kogo zaangażować do prac nad takim systemem? Postaramy się podpowiedzieć, w jaki sposób można zdefiniować kryteria, które mogą zostać uznane za dyskryminujące, i jak stworzyć mechanizmy, które je wykluczą. Odpowiemy również na pytanie o rzeczywiste istnienie pojęcia dyskryminacji w obszarze zarządzania wynagrodzeniami oraz podamy wskazówki w zakresie tworzenia polityk i procedur zapobiegających dyskryminacji patowej w miejscu pracy. Zwieńczeniem tekstu są propozycje w zakresie sposobów edukowania pracowników oraz kadry zarządzającej w kwestii działań antydyskryminacyjnych w obszarze płac.

Czy możliwa jest sprawiedliwa siatka płac wykluczająca dyskryminację płacową?
Tak! Suma doświadczeń autorów niniejszego tekstu w zakresie tworzenia oraz praktycznego stosowania w naszym kraju systemów wynagrodzeń to 50 lat. Pozwala to na stawianie pewnych tez, które oparte są na rzeczywistych rozwiązaniach funkcjonujących z różnym powodzeniem w wielu przedsiębiorstwach. Powyższe doświadczenie wskazuje, że możliwe jest, co do zasady, zaprojektowanie siatki płac, która nosi znamiona sprawiedliwej. Taka dobrze zaprojektowana siatka (tabela) płac zasadniczych minimalizuje ryzyko dyskryminacji i jest warunkiem koniecznym do wdrożenia niedyskryminujących zasad wynagradzania. Jednakże sama sprawiedliwa siatka płac może być narzędziem niewystarczającym, bo mają na to wpływ jeszcze inne składniki pakietu, praktyka firmowa w zakresie oceny pracownika, decyzji podwyżkowych, awansowych i rekrutacyjnych oraz indywidualny styl pracy poszczególnych menedżerów. 

Niestety musimy to powiedzieć: płaca sprawiedliwa w praktyce nie istnieje 

Należy jednakże wskazać, że to samo wieloletnie doświadczenie pozwala na postawienie drugiej tezy, która stanowi, że nie ma czegoś takiego jak „płaca sprawiedliwa”. Powyższe wynika przede wszystkim z faktu, że – mówiąc kolokwialnie – punkt widzenia zależy zwykle od punktu siedzenia. Inaczej bowiem na kwestię płac oraz ich sprawiedliwości patrzy sam pracownik, inaczej współpracownik pracownika, inaczej jego bezpośredni przełożony, a inaczej reprezentacja pracownicza (np. związki zawodowe), a jeszcze inaczej kierownictwo pracodawcy czy właściciel zakładu pracy. Te wszystkie różne perspektywy powodują, że na te same pytania mogą padać różne odpowiedzi. I tak inna będzie odpowiedź pracownika, a inna pracodawcy na pytanie, czy płacenie „po równo” za taki sam zakres obowiązków i zadań jest sprawiedliwe. Inna może być odpowiedź przełożonego, a inna związków zawodowych na pytanie, czy różnicowanie płac za taki sam zakres obowiązków i zadań, ale odmienne wyniki czy warunki pracy, jest sprawiedliwe. Rozbieżności pojawią się także przy odpo...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "HR Business Partner"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy