Funkcjonuje na gruncie polskiego Kodeksu pracy od 2013 r. Często mylnie postrzega się go jako odrębny system czasu pracy. W wielu korporacjach stał się już standardem oczekiwanym przez pracowników. Daje elastyczność zarówno pracownikom, jak i pracodawcom. Źle wprowadzony może jednak spowodować kłopoty z nadgodzinami. Oto przed Państwem – ruchomy rozkład czasu pracy!
Autor: Adrian Prusik
Radca prawny i wspólnik w kancelarii Wojewódka i Wspólnicy Sp. k.
Lipcowa wersja projektu wprowadzającego pracę zdalną do Kodeksu pracy wydłuża wymiar okazjonalnej pracy zdalnej. Z drugiej strony czyni jednak pracę zdalną mniej trwałym zjawiskiem.
Aktywność pracownika w portalach społecznościowych może negatywnie odbijać się na interesie pracodawcy. Kwestia stosowania odpowiedzialności pracowniczej w takich przypadkach nie jest jednak jednoznaczna.
Rok 2020 upłynął nam w cieniu epidemii koronawirusa oraz zmian, które przez nią wpiszą się na trwałe w naszą rzeczywistość. Jedną z nich jest zmiana tradycyjnego modelu pracy i upowszechnienie zjawiska pracy zdalnej. Praca zdalna to także wyzwanie z perspektywy prawnej, zwłaszcza w kontekście projektu uregulowania jej w Kodeksie pracy.
W ramach Tarczy 3.0. wprowadzone zostały przepisy dotyczące kwoty wolnej od potrąceń z wynagrodzenia pracowników. Cele stojące za mechanizmem podwyższenia kwoty wolnej od potrąceń z wynagrodzenia pracowniczego są oczywiste. Ustawodawca tradycyjnie już realizuje je za pomocą skomplikowanych przepisów, które mogą być źródłem sporego zamieszania. Z nowymi przepisami mogą mieć problem wszyscy – pracodawcy, pracownicy, wierzyciele i komornicy.