Kiedy biznes rozwija się szybciej niż jego struktury, czyli jak nadążyć za Szefem wizjonerem?

Otwarty dostęp

„Niemożliwe nie istnieje!” – to ulubione powiedzenie Piotra Śledzia, prezesa prężnie rozwijającej się poznańskiej Grupy Soltex, na którą składa się blisko 40 spółek z różnych branż. Począwszy od wchodzącej na polski rynek platformy sprzedażowej ERLI.pl, przez spółkę deweloperską z 16-letnim doświadczeniem, po Holiday Park & Resort, który w ciągu pięciu lat działalności zyskał status największej polskiej sieci turystycznej. A to dopiero początek!

Szybkie tempo rozwoju firmy oraz nowe projekty prowadzą do rozszerzenia struktur organizacyjnych, a to z kolei stanowi nie lada wyzwanie dla Działu HR.
– Od blisko dwóch lat liczba prowadzonych przez mój dział procesów rekrutacyjnych nie spadła poniżej stu. Cały czas podejmujemy rękawicę i z powodzeniem wdrażamy nowe metody rekrutacyjne, które przynoszą coraz lepsze efekty  – mówi Michalina Kapelańczyk, Dyrektor HR w Grupie Soltex.

WYZWANIA WYZWALAJĄ KREATYWNOŚĆ 

Największe wyzwanie stanowi rekrutacja kadry zarządzającej do nadmorskich ośrodków Holiday Park & Resort – jest to jeden z niewielu tego typu konceptów nad Bałtykiem i specyfika jego działania różni się od funkcjonowania klasycznego hotelu.
– Osoby z branży hotelarskiej nie zawsze sprawdzają się w biznesie takim jak nasz. Przyjemniej jest wjechać windą na piąte piętro niż przejść kompleks o powierzchni kilku hektarów. Praca tutaj stawia wiele wyzwań i dlatego nie każdy, kto świetnie zarządzał pięciogwiazdkowym hotelem, może pracować w naszym resorcie z sukcesem.
Każda kolejna rekrutacja pozwala więc wykazać się kreatywnością. Tradycyjne metody, takie jak publikacja ogłoszeń na portalach społecznościowych czy klasyczny headhunting zdają egzamin i są pierwszym krokiem w procesie rekrutacji. A gdyby pójść krok dalej i dosłownie wyjść naprzeciw kandydatom? Research środowiskowy to jedna z metod pozwalająca na dotarcie do najlepszych fachowców z branży.
– Bazujemy na rekomendacjach, które pozyskujemy od naszych gości, pracowników i współpracowników. Jesteśmy na bieżąco z informacjami z branży – bierzemy udział w konferencjach, śledzimy pisma branżowe, artykuły, media społecznościowe – to także pozwala nam dotrzeć do cenionych pracowników. Takie działania, poparte bezpośrednim headhuntingiem, przynoszą świetne efekty
Metody bezpośrednie, choć wymagają większego zaangażowania ze strony rekruterów, skutecznie wpływają na proces rekrutacyjny.

MAŁYMI KROKAMI DO CELU

Każdy proces rekrutacyjny opiera się na wybraniu najlepszego kandydata. Bazując na rekomendacjach, kompetencjach czy opinii w branży, wybierana jest osoba, która najlepiej pokrywa się z profilem stanowiska. To jednak nie zawsze oznacza, że dany kandydat odnajdzie się w unikatowym modelu biznesowym firmy.
– Nauczeni doświadczeniem postanowiliśmy zmienić taktykę – szukamy najlepszych w swoim fachu, ale zanim dopuścimy ich do najwyższych stanowisk, chcemy, aby poznali nasz biznes od podstaw – wyjaśnia Michalina Kapelańczyk.
Ważne jest gruntowne poznanie całego systemu działania biznesu, aby następnie móc nim skutecznie zarządzać. Nie jest to jednak tak proste, jak mogłoby się wydawać. W dzisiejszych czasach osoby aplikujące na stanowiska dyrektorskie czy menedżerskie mają ogromne ambicje na osiąganie i zdobywanie coraz więcej, a specyfika tego typu rekrutacji wymaga od nich zejścia poniżej swoich kompetencji i objęcia niższych stanowisk. 
– W naszej firmie stawiamy na rozwój. Mamy wielu pracowników, którzy w bardzo krótkim czasie awansowali o kilka stanowisk w górę. Są osoby, które rozpoczynały z nami współpracę w połowie ubiegłego sezonu, wdrażały się w momentach pełnego obłożenia, co stanowiło ogromne wyzwanie, a mimo tego już po miesiącu obejmowały wysokie stanowiska. Doceniamy zaangażowanie i otwarcie to komunikujemy. Takie historie często zachęcają kandydatów, którzy decydują się nam zaufać.
 


PRÓBKA PRACY

Proces rekrutacyjny nie ma utartego schematu – co organizacja to inna jego specyfika. Dział HR Grupy Soltex, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom kandydatów i bazując na aktualnych badaniach Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, podjął ryzykowną drogę, wydłużając swoją rekrutację o pełnopłatny tydzień próbny. Metoda próbki pracy pozwala kandydatom na dokładne zapoznanie się z resortem, jego kadrą, infrastrukturą czy oferowanymi usługami. 
– W ten sposób pokazujemy kandydatowi wszystko od kuchni – to, z czym mierzymy się na co dzień, nasze mocne i słabe strony, kulturę organizacyjną i zespół. Otwieramy się na kandydata, nie opowiadamy bajek – pokazujemy naprawdę wszystko. 
Podczas tygodnia w ośrodku kandydat z jednej strony może poczuć się jak gość korzystający z pełnej oferty ośrodka, z drugiej poznaje i realizuje zadania i obowiązki na stanowisku, a przez kadrę resortu traktowany jest jak pracownik. Przez cały ten czas opiekę nad kandydatem sprawują Trener Wewnętrzy oraz Dyrektor Operacyjny, którzy po tygodniu pracy mogą wspólnie z rekruterami podjąć decyzję o tym, czy obie strony są zainteresowanie długotrwałą współpracą. Takie rozwiązanie niesie za sobą wiele korzyści dla obu stron. Kandydat może sprawdzić, czy firma faktycznie spełnia jego oczekiwania, zarówno pod kątem obowiązków zawodowych, kultury pracy, ale także w odniesieniu do kwestii rodzinnych – praca nad morzem często wiąże się ze zmianą miejsca zamieszkania nie tylko kandydata, ale i jego rodziny. Warto więc pamiętać o pakietach relokacyjnych, które ułatwią podjęcie pozytywnej decyzji dotyczącej przyjęcia oferty. Z kolei rekruterom pozwala lepiej poznać pretendenta i dopasować jego kompetencje do zespołu, a po rozpoczęciu współpracy ułatwia onboarding. 

PRACA Z WIZJONEREM

Rozszerzanie procesu rekrutacyjnego czy sięganie po nowe metody służy oczywiście sprostaniu wymaganiom biznesu, za którym stoi szef wizjoner z głową pełną pomysłów.
– Prezes każdego dnia udowadnia nam, że nie ma rzeczy niemożliwych. To niezwykle inspirujące współpracować z człowiekiem, który sam zbudował ogromny biznes, przynoszący milionowe zyski. Oczywiście nie zawsze jest kolorowo, ale takie momenty jeszcze bardziej napędzają do działania. 
Duże wymagania muszą równać się także odpowiedniej gratyfikacji, o czym nie zapomina prezes Grupy Soltex. Czerwcowy wyjazd do Turcji czy luksusowe auta dla kadry zarządzającej to zdecydowanie inny system motywacyjny niż w przeciętnej firmie. Jak widać po tempie rozwoju biznesu – działa!
Przed Grupą Soltex kolejne wyzwania. Już niedługo startuje budowa butikowego hotelu w Poznaniu, a w planach pojawiają się kolejne inwestycje nad Bałtykiem oraz w polskich górach. Struktury HR już rozpoczynają swoje działania – w najbliższym czasie będą musiały zatrudnić ponad tysiąc pracowników.
– Teraz, kiedy biznes nad morzem mamy już poukładany, możemy bardziej skupić się na innych projektach. W naszej firmie zdecydowanie nie zwalniamy tempa, ale to pozwala nam na stały rozwój!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI