Zanim zainwestujesz czas w lekturę mojego artykułu, sprawdź, czy będzie on dla Ciebie wartościowy. Czy któraś z poniższych sytuacji wydaje Ci się znana?
• Sprzedawcy zrzucają odpowiedzialność za brak wyników na marketing, krzycząc: „Bo oni nie znają realiów! Gdyby pojechali w teren, przekonaliby się, czego chcą nasi klienci!”.
• Ludzie z regionu psioczą na tych z centrali, mówiąc: „Siedzą sobie wygodnie w biurze i wymyślają, jak mamy pracować. Co oni wiedzą o naszej robocie?”.
• Pracownicy lub całe zespoły, a nawet działy, rywalizują o dostępność zasobów, np. o wsparcie IT.
• Handlowcy podbierają sobie nawzajem klientów, bo mają do osiągnięcia cele indywidualne. A wiadomo: cel uświęca środki.
• W korytarzach huczy o awansach. Zawsze jest ktoś niezadowolony i źle w jego mniemaniu potraktowany, jest gotów rozpowiadać, jaką nieuczciwą, a czasem nieetyczną metodą ktoś inny zyskał sobie przychylność szefa.
Coś brzmi znajomo? Jeśli tak, to lektura zajmie Ci nie więcej niż 15 minut.